Kiedy chciano wydać ją za mąż kategorycznie odmówiła twierdząc, że jest poślubiona Krishnie. Wyrzucono ją z domu. Otrzymała wizję boskiej Matki Wszechświata, która ukazała się pod postacią światła i całkowicie " wzięła w posiadanie" jej osobowość. Napełniła umysł spokojem spełnienia. Pod jej wpływem znalazło się wiele osób pragnących z nią obcować. Zaczęto nazywać ją Ammą, Matką, do tej pory uznawana jest za największą współcześnie żyjącą świętą Indii.
" Naucza, że boskość przejawia się we wszystkim co istnieje. W ożywionym i nieożywionym".
Namawia swoich uczniów do ćwiczenia medytacji. Nie przykłada takiej wagi do wiedzy intelektualnej.
" Nic nie jest różne od mojego Ja bez formy, w którym cały wszechświat jest tylko maleńką bańką".
Pierwsze skojarzenie jakie mi się nasunęło to z Joanną Darc'k...tak naprawdę nie wiem czy jest ono właściwe ale Joanna też miała wizje i oddała się Bogu i jego woli. A przy tym podarowała coś światu a właściwie Francji. Jedno jest pewne dzięki działalności Ammy wiele osób odnalazło spokój i harmonię...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz