sobota, 22 czerwca 2013

The Dirty Picture

Korzystając z chwili wolnego postanowiłam nadrobić zaległości w oglądaniu. Wczoraj mogłam zobaczyć fenomenalną Vidyę Balan w filmie "The Dirty Picture". 
Jest to film biograficzny inspirowany życiem Silk Smith'ą indyjskiej aktorki lat 80-siątych. Film przypomina również życie innych kobiet w kulturze popularnej. Nie sposób  oprzeć się wrażeniu, że skądś to już znamy...Że to taka indyjska wersja historii Marilyn Monroe.

Mimo wszystko, a może dzięki temu od filmu nie można oderwać się ani na moment! Choć trwa ponad dwie godziny.
Reshma ucieka z domu przed niechcianym ślubem, postanawia zostać aktorką w dużym mieście. Postanawia spełnić marzenia...matka zawsze jej powtarzała, że marzenia się nie spełniają. Dzięki swojej determinacji udaje jej się zainteresować producentów filmu, tańczy do jednej z piosenek...odważnie, wręcz wyuzdanie.
Sytuacja szybko ulega zmianie i już nie jest Reshmą- teraz jest Silk (jedwab). Tańczy coraz więcej, kręci filmy z gwiazdorem, w którym kochała się od zawsze. Wydaje jej się, że kocha... Wyprowadza się z małego pokoiku, stać ją na wspaniałą willę. Jednak sława ma gorzki smak, matka się od niej odwraca- właściwie nie ma przy sobie nikogo, kto traktowałby ją poważnie. Kochanek zauważa ją tylko, gdy zapada noc, kobiety indyjskie nienawidzą... Zmienia się jej stosunek do siebie, do życia. Nie jest już małą dziewczynką, niewinną. Staje się kobietą wampem. Nadchodzi jednak moment, kiedy nie dostaje żadnych propozycji filmowych, a jej jedyny film odniósł klęskę. Zaczynają się kłopoty finansowe, popadanie w nałóg... Przychodzi też miłość... 
Vidya powaliła mnie na łopatki! Nie mam nic do zarzucenia. Jest po prostu piękna! Pokazała swój zaokrąglony brzuszek, odkrywała go z dumą ;) Jeżeli chodzi o męską obasadę filmu to mogę powiedzieć tylko tyle, że śmieszył mnie pan w kolorowych golfach z łańcuchem na szyi :) Polecam film każdemu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz